mimo że jeszcze sierpień, wydaje mi się, że niedługo wybuchnie epidemia katarów i przeziębień - pogoda jest koszmarna, zimno, mokro i ogólnie źle i depresyjnie
jakie macie sposoby na niedopuszczanie do przeziębienia? jak wzmacniacie odporność?
wpisujmy tu swoje rady, mogą się przydać szybciej, niż się wydaje ;P
łykam tran, wapno i witaminę C plus taki tradycyjny zestaw witamin i minerałów, który zapewnia 100%dziennego zapotrzebowania
a jak już mnie coś bierze, to najpierw naturalnie: cytryna, miód, czosnek, syrop z cebuli, a jak to nie wystarcza, to wtedy jakieś te saszetki z lekarstwami na ciepło
dobre jest branie zimnych prysznicy np wieczorem przed snem
![Smile Smile](http://dyskusyjne.sosnowiec.pl/images/smilies/smile.gif)
serio?! jak dla mnie masakra
![Wink Wink](http://dyskusyjne.sosnowiec.pl/images/smilies/wink.gif)
rozumiem chłodny prysznic, ale zimny, kiedy na dworze zimno i człowiek cały się trzęsie?! podziwiam
![Big Grin Big Grin](http://dyskusyjne.sosnowiec.pl/images/smilies/biggrin.gif)
i serio to coś daje?
napisał, że wieczorem przed snem
![Tongue Tongue](http://dyskusyjne.sosnowiec.pl/images/smilies/tongue.gif)
też czytałem coś o tym, w końcu morsy tak samo robią, albo te całe kabiny kriogeniczne czy jak tam się nazywają, też są wykorzystywane w leczeniu
ja tam nie wierzę za bardzo w coś takiego ;P
ja to chyba bym umarł z zimna <brr...> aż mi zimno na samą myśl