![]() |
Dowcipy o jasiu - Wersja do druku +- Forum dla Sosnowca (http://dyskusyjne.sosnowiec.pl) +-- Dział: Forum ogólne (/forum-3.html) +--- Dział: Dowcipy (/forum-5.html) +--- Wątek: Dowcipy o jasiu (/thread-2.html) |
Dowcipy o jasiu - admin - 07-18-2014 07:56 PM Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi: - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie podpisywać się. RE: Dowcipy o jasiu - Zyria - 08-21-2014 05:35 PM ten jest dobry ;P Jasio przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora: - Pan się łapie w tej logice panie Profesorze? - Oczywiście, co za pytanie. - To ja mam taką propozycję panie Profesorze, zadam panu pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity pysk. - OK, niech pan pyta. - Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne ale nielegalne, a co nie jest logiczne ani legalne? Profesor nie znał odpowiedzi postawił Jasiowi 5 i woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź. Ten mu natychmiast odpowiada: - Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25-letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20-letniego kochanka, co jest logiczne ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5 chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne ani legalne. RE: Dowcipy o jasiu - Ziggia - 08-21-2014 08:23 PM hehe ![]() Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie z morałem. Jasiu o dziwo zrobił zadanie, więc pani go wybrała. "A więc części ciała okrutnie się pokłóciły, bo kto ma rządzić? - My powinnyśmy być władcą, bo to my wszędzie chodzimy! - Mówiły nogi. - A my wszystko widzimy! - odpowiadały oczy. - My wszystko podnosimy! - Protestowały ręce. - To przecież ja wami władam !!! - Nie mógł nie odezwać się mózg. Nagle odezwał się tyłek. - Wszyscy w śmiech. - Z koro tak, to protest - Powiedział tyłek i przestał cokolwiek robić. Po jakimś czasie: nogi i ręce się powykręcały, oczy zrobiły się sine, a mózg przestał myśleć. Więc szefem został tyłek." Pani myśląc, że w tym opowiadaniu chodzi oto, że nie można nikogo wykluczać, nawet gdy ten ktoś zdaje się być nie zbyt "fajny" pyta Jasia o morał. A Jasiu odpowiada: - Szefem może zostać tylko ten co gówno robi. RE: Dowcipy o jasiu - Yoria - 08-21-2014 09:31 PM Młoda nauczycielka zaraz po studiach po raz pierwszy przyszła do nowej pracy. Na jej lekcję pokazowa przyszedł dyrektor i usiadł w ostatniej ławce za Jasiem. Młoda nauczycielka odwróciła się i napisała na tablicy zdanie "Ala ma kota" - Dzieci, proszę przeczytać zdanie które napisałam. - Tylko Jasio się zgłasza - Tak Jasiu? - Ale ma tyłek! Nauczycielka zaczerwieniona: - Jasiu, dostajesz uwagę! A Jasiu zdenerwowany odwraca sie do tyłu i mówi: - A ty jak nie wiesz, to nie podpowiadaj!!! RE: Dowcipy o jasiu - Wawa - 08-27-2014 06:11 PM Żył sobie kiedyś chłopiec, który uwielbiał czytać. Czytał wszystko, co mógł dostać w swoje ręce, uwielbiał chodzić do swojej ulubionej księgarni. Pewnego dnia, chłopiec uświadomił sobie, że przeczytał wszystko, co sklep ma do zaoferowania. Podszedł do właściciela i spytał, czy może kupić jakąś książkę, której nie zna. Właściciel powiedział, że tak. Sięgnął po książkę o tytule ŚMIERĆ. Sprzedał go ucieszonemu chłopcu po obniżonej cenie 50 zł. Ostrzegł go jednak, alby nigdy nie spoglądał na tylną okładkę książki. Cóż, chłopak wrócił do domu i zadowolony zaczął czytać powieść. Zawsze jednak zastanawiał się, co znajduje się z tyłu książki. Pewnego dnia pokusa była zbyt silna. Chłopiec spojrzał na tylną okładkę nowej pozycji i po chwili upuścił ją w przerażeniu. Tam, tłustym drukiem było napisane: CENA : 19,99 RE: Dowcipy o jasiu - Grudona - 08-27-2014 06:48 PM Facet ogląda mecz, nagle obraz mu się rozjechał. Pewnie znowu ptaki na antenie usiadły – myśli i wychodzi na dach. A tam syn jego jedyny, Jasio, fajkę pali. - Co ty robisz smarkaczu, co ty sobie myślisz? - Tato patrz – odpowiada spokojnym głosem syn i wskazuje głową przed siebie. Ojciec patrzy i widzi piękny zachód słońca, całe miasto spowite czerwienią... - Kontemplujesz sobie piękno przyrody, a fajka pomaga ci wpaść w stan melancholii, tak? - Nie tato, nie o to chodzi - odpowiada Jasio, a ponieważ złapał ostatniego macha wraca do domu. Więcej o tym nie rozmawiali… aż do następnego dnia. Ojciec wychodzi na dach o tej samej porze i bez zdziwienia znów widzi jak jego syn ćmi. - Słuchaj nie podoba mi się, że... - Ale tato, patrz! Facet patrzy i widzi tłum ludzi wracających z pracy, każdy się gdzieś śpieszy, każdy gdzieś biegnie. - Palisz, bo czujesz się wolny i niezależny, a to podkreśla ten nastrój, tak? - Nie tato, nie o to chodzi. - To o co chodzi?! - Patrz, jakie zajebiste kółka puszczam! RE: Dowcipy o jasiu - Gratyfik - 08-27-2014 06:55 PM Hahaha nieźle nieźle wykorzystał chłopaka. |